Dlaczego copywriting?
Dlaczego zostałam copywriterką?
Opowiem Ci moją historię, jak z bezbarwnej osoby bez celu w życiu, stałam się pewną siebie kobietą z błyskiem w oku. Nie jest to przepis na bogactwo i udane życie. Jest to sposób na danie sobie ponownej szansy w życiu, aby codziennie rano myć zęby, kołysząc biodrami do ulubionej piosenki i móc wreszcie zasypiać bez kłębiących się myśli w głowie.
Paręnaście lat temu marzyłam o tym, aby mieć swój salon kosmetyczny. Pracując jako barmanka w kiepskiej knajpie, opłacałam szkołę oraz kursy, aby móc w ogóle ruszyć. Czasami nie spałam całą dobę, żeby rano iść na kurs, a wieczorem do pracy. Kiedy przyszedł odpowiedni moment, złożyłam wniosek o dotacje na otwarcie działalności. Udało się, otworzyłam swój, własny salon! Nowe klientki stawały się szybko stałymi bywalczyniami, a ja spędzałam w pracy całe dnie. Gdybyś wtedy się mnie zapytał, czy to jest to, co chce robić do końca życia, z 100% przekonaniem powiedziałabym, że tak.
Dziś wiem, że to nie było to. Pewnego dnia siedząc przy biurku kosmetycznym, powiedziałam sobie, że nie chce tu być i nie chce być kosmetyczką.
Moi znajomi zaczęli prowadzić agencję marketingową. Wiesz, jak to jest na początku… Szukasz klienta, ale kapitał nie pozwala Ci na stworzenie korporacji (jeśli u Ciebie jest odwrotnie, to wiedz, że masz nieziemskie szczęście).
Czasami zdarzyło mi się im pomagać, kiedy mieli bardzo dużo pracy. Z reguły moja pomoc polegała na pisaniu tekstów na strony internetowe. Bez żadnego doświadczenia, pojęcia na ten temat i wynagrodzenia po prostu pisałam to, co uważałam, że przyciągnie klienta. Właściciele stron nie ukrywali zadowolenia, korzystali również z innych produktów agencji i ich biznesy dzięki nam powoli się rozkręcały.
I to był ten piorun. Jakby ktoś mną potrząsnął i powiedział ,,Masz się tym zająć. To jest Twoje przeznaczenie!”
Zaczęłam szukać kursu copywriterskiego, żeby być specjalistką w swojej dziedzinie i wtedy znalazłam Jarka Kaniewskiego (pamiętasz slogan ,,Pij mleko-będziesz wielki”?). Na początku nie byłam przekonana do jego kursu, ale po obejrzeniu przykładowej lekcji ten człowiek mnie zaczarował. Wiedziałam, że on mi pokaże, na czym polega prawdziwy copywriting i nie myliłam się. Jarek jest gigantem wśród polskich copywriterów. Uzmysłowiłam sobie, że jeśli mam być w tym dobra to muszę uczyć się od najlepszych. Kurs chłonęłam, jak gąbka codziennie powtarzając, jak mantrę słowa Jarka z poszczególnych lekcji.
Teraz opowiadając Ci tę historię, mogę powiedzieć, że jestem copywriterem, a treści płyną z mojej głowy, jak woda z fontanny w Dubaju.
Za mną spora ilość napisanych tekstów dla firm, które dopiero zaczynają swój biznes, jak i tych, którzy są na rynku wiele lat. Najważniejsze dla mnie jest to, że jestem szczęśliwym człowiekiem i znalazłam swój cel w życiu, który chce stale rozwijać i być najlepsza w swoim fachu. Czy to mój ostatni błysk w oku? Na pewno nie, ale ten zostanie ze mną do końca życia, bo mogę go realizować z każdego zakątka świata. Opowiadam Ci to dzisiaj, żebyś wiedział, że nie jestem tu z przypadku. Jestem przedsiębiorcą, tak jak Ty i tak jak Ty chce dla Twojego biznesu to, co najlepsze.
Mam na imię Marta i chcę pisać teksty reklamowe dla Twojej firmy.